BKP

Dobra prelekcja

Dobra prelekcja

Networkingowy wyjątek…


Zwykle networking jest kojarzony z luźną niezobowiązującą rozmową z osobą nowo poznaną podczas konferencji bądź innego eventu.

I tak jest w istocie.

W sytuacji networkingowej zazwyczaj inicjatywa wyjścia do drugiego, zupełnie obcego nam człowieka i zagadnięcie go, leży po naszej stronie, z pewnymi drobnymi wyjątkami.

To my musimy wykonać pierwszy krok i podejść do niego, aby rozpocząć rozmowę. Nikt tego za nas nie zrobi. Niestety czasem może to w nas rodzić wewnętrzny bunt i sprzeciw. I być po prostu trudne. Nie każdy czuje się w tej roli swobodnie, komfortowo. Poza tym nie zawsze i nie każdemu przychodzi to z łatwością.

Jednak jest jeden wyjątek, który bez typowego „polowania” na rozmówcę, pomoże Ci zrealizować networkingowe cele: poznać nowe osoby oraz rozbudować swoją sieć kontaktów biznesowych.

Brzmi zbyt wspaniale i nieprawdopodobnie?

A jednak to możliwe.

Tak komfortowe położenie może Ci zapewnić bycie nie tyle uczestnikiem danego wydarzenia, co … jego prelegentem.

Dlaczego?

Ponieważ jako prelegent jesteś już rozpoznawany i większość osób po Twoim wystąpieniu sama chce Cię poznać, a żeby Ci to ułatwić, ustawia się do Ciebie w kolejce. A więc nie musisz nawet wychodzić do swojego rozmówcy jako pierwszy, on robi to za Ciebie.

W ten sposób niejako skracasz sam proces networkingowy o co najmniej jeden krok, dla niektórych najtrudniejszy – przełamanie się i podejście do obcej osoby, bo przechodzisz od razu do kolejnego – rozmowy.

Dzięki temu przy mniejszym wysiłku energetycznym poznajesz więcej osób, a Twoje rozmowy są utrzymane w pozytywnym tonie i są po prostu przyjemniejsze.

Bo kto nie chciałby podziękować prelegentowi świetnego wystąpienia?

Co więcej, jeśli zwykle trudno jest Ci przerwać rozmowę, tu również pojawia się pewne ułatwienie.

Zawsze eleganckim posunięciem będzie podziękowanie Twojemu rozmówcy za rozmowę i posłużenie się argumentem, że inne osoby również czekają i chciałyby z Tobą porozmawiać, więc w tym momencie nie możesz im poświęcić więcej czasu, ale możecie się „zdzwonić” w tygodniu i wrócić do tematu.

Jak widzisz korzyści z bycia prelegentem w kontekście networkingowym są niepodważalne.

Oczywiście jedno nie wyklucza drugiego. Warto być zarówno aktywnym uczestnikiem konferencji i udzielać się networkingowo, jak i jej prelegentem. W ten sposób, zamiast jednej, możesz upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij